Decyzją trenera Talanta Dujshebaeva przez najbliższe dwa tygodnie treningi drużyny PGE VIVE Kielce zostają zawieszone na dwa tygodnie.
Najważniejsze jest nasze zdrowie i zdrowie kibiców – komentuje skrzydłowy PGE VIVE, Arkadiusz Moryto – Uważam, że to rozsądna decyzja. Wiadomo, szkoda okresu przygotowawczego, który przepracowaliśmy przez ostatnie dwa tygodnie, ale to nie jest teraz najważniejsze. Jakoś to odrobimy w późniejszym terminie. Teraz liczy się zdrowie nasze, kibiców i tak naprawdę całego świata.
Po wstępnych rozmowach wiem, że będziemy trenować indywidualnie w domach – wyjaśnia Arkadiusz Moryto – dostaniemy rozpiski od trenera Krzysztofa (Palucha, trenera przygotowania motorycznego – przyp. red.), będziemy ćwiczyć samemu, ograniczymy przebywanie ze sobą i indywidualnie spędzać czas w domach.
Skrzydłowy PGE VIVE podkreśla, że w obecnej sytuacji sport nie jest najważniejszy.
Rozgrywki schodzą teraz na dalszy plan. Teraz liczy się zdrowie nas wszystkich, to dotyczy każdego z nas z osobna, trzeba potraktować to poważnie, ograniczyć wychodzenie z domu i przebywanie w miejscach publicznych. Zwalczmy wirusa jak najszybciej, a jak nam się to uda, będziemy myśleć, czy dokończymy rozgrywki – apeluje skrzydłowy.