Dopiero ostatni rzut tuż przed końcową syreną Szymona Sićki przesądził o zwycięstwie Industrii Kielce w pierwszym meczu IHF Super Globe przeciwko zespołowi Al-Najma z Bahrajnu. Po trudnym i wymagającym starciu mistrzowie Polski wygrali 27:26 (17:13.)

O tym, że starcie ze zwycięzcą azjatyckiej Ligi Mistrzów Aj-Najma z Bahrajnu nie musi być łatwym, przestrzegali przed wyjazdem do Arabii Saudyjskiej zawodnicy oraz drugi trener Industrii Kielce Krzysztof Lijewski. I mieli rację, bo od pierwszych sekund rywale postawili się faworyzowanym kielczanom. Tym bardziej, że nasz zespół w poniedziałek po południu zjawił się w arabskim Dammam w pełnym składzie i miał niewiele czasu na odpoczynek. Mecz ten był inaugurującym IHF Super Globe, które potrwa do niedzieli. Przeciwko ekipie z Bahrajnu nie zagrał Arkadiusz Moryto, który dochodzi do siebie po trudach zgrupowania reprezentacji Polski.

W składzie Industrii w pierwszym kwadransie oglądaliśmy Dylana Nahiego i Pawła Paczkowskiego na skrzydłach, Szymona Sićkę (w obronie zmieniał się z Tomaszem Gębalą), Igora Karacicia i Alexa Dujshebaeva na rozegraniu, Artsema Karaleka na kole oraz Andreasa Wolffa na bramce. Dla Niemca był to pierwszy mecz w żółto-biało-niebieskich barwach w tym sezonie. To dlatego, że leczył kontuzję kręgosłupa, a w przed kilkoma dniami zagrał 10 minut w meczu swojej narodowej reprezentacji. 

Litości dla wracającego do dyspozycji golkipera nie miał jednak Mohamed Ahmed (najskuteczniejszy zawodnik spotkania z ośmioma golami na koncie), który efektownym lobem pokonał go z rzutu karnego. Pierwsze minuty wtorkowego meczu były wyrównane, mistrzowi Polski razili nieskutecznością natomiast rywale wykorzystywali te potknięcia. Po 20 minutach przewaga kielczan wynosiła tylko dwie bramki – Abudulla Alzaimor trafił bowiem na 9:11. 

Natomiast w kolejnych minutach żółto-biało-niebiescy zaczęli łapać swój rytm, asystami zaczęli popisywać się m.in. Haukur Thrastarson, Alex Dujshebaev czy Michał Olejniczak. Dobrze wyglądała współpraca rozgrywających z kołem (po trzy bramki Nicolasa Tournata i Artsema Karaleka), swoje dołożyli też skrzydłowi Paweł Paczkowski czy Szymon Wiaderny. W efekcie na przerwę Industria Kielce na przerwę schodziła prowadząc 17:13. 

W drugiej odsłonię znów do głosu zaczęli dochodzić gracze z Bahrajnu. Choć w kieleckiej bramce udanymi interwencjami popisywał się Miłosz Wałach, to wykorzystując niemoc i błędy w ataku na kwadrans przed końcem zwycięzcy azjatyckiej Ligi Mistrzów przegrywali tylko jedną bramką 20:21. Chwilę później doprowadzili nawet do remisu (21:21 i 22:22) za sprawą trafień Mohameda Ahmeda. 

Właśnie wtedy na parkiecie pojawili się m.in. Alex i Dani Dujshebaevowie, Haukur Thrastarson, Nicolas Tournat czy Simon Sićko. Ten ostatni rzutem przez całe boisko na pustą bramkę w 50. minucie wyprowadził swój zespół na dwubramkową przewagę. Było to dla niego dopiero pierwsze trafienie, a tego spotkania ze względu na skuteczność (3/11) na pewno nie zaliczy do udanych. Al-Najma nie zamierzała się jednak poddawać, a Mujtaba Alzaimoor efektownym rzutem ze skrzydła pokonał Miłosza Wałacha i doprowadził do remisu 24:24. Na trzy i pół minuty przed końcem Hasan Ali doprowadził do kolejnego remisu (25:25), a po nieskutecznym rzucie Alexa Dujshebaeva, to zespół Bahrajnu konstruował swoją akcję. Znakomicie spisujący się Mohamed Ahmad wyprowadził swój zespół na prowadzenie, ale po przechwycie do remisu doprowadził Szymon Sićko.

Przed ostatnią ostatnią akcją trener Talant Dusjhebaev poprosił o czas, by dokładnie rozrysować akcję. Przedstawił dwa warianty – albo rozegranie ze środka do Alexa Dujshebaeva, albo indywidualną akcję Szymona Sićki. Jego podopieczni wybrali ten drugi i Szymon Sićko potężnym rzutem pod poprzeczkę ustalił wynik na 27:26. 

Industria Kielce – Al-Najma 27:26 (17:13) 

Industria Kielce: Wałach, Wolff, Błażejewski – Olejniczak 1, Wiaderny 2, Kounkoud 2, Sićko 3, A. Dujshebaev 2, Tournat 4, Karacić 1, D. Dujshebaev, Thrastrson 2, Paczkowski 4, Gębala 1, Karalek 5, Nahi. 

Al-Najma: Saleh – Madan 1, Abdulredha 2, Mohamed, Shamlan, M. Alzaimoor 6, Askani 1, Aljunaid, Shubbar 2, Ali, Mahfoodh 1, Radhi, Hasan 4 Ali, Habib, Ahmed 8, A. Alzaimoor 1.