Antonio Pribanić wraca na stare śmieci, w piątek o 19.30 Stal Mielec zmierzy się z KPR RC Legionowo.
Mieleccy kibice zobaczą byłego zawodnika Stali i ich ulubieńca Antonio Pribanicia. Gracz od tego sezonu występuję w Legionowie. Wraz z nim gra jeszcze dwóch dawnych zawodników Stali – Tomasz Mochocki i Paweł Gawęcki. Na boisku sentymentów na pewno nie będzie, mielczanie podrażnieni porażką z Gwardią, chcą zrehabilitować się zdobywając kolejne punkty w tym sezonie.
W Zabrzu podopieczni Łukasza Rybaka i Tomasza Sondeja zagrali w miarę równy mecz. Stal szykuje się na podbój Legionowa. – Spotkanie w Zabrzu wypadło pod kątem sportowym zupełnie nieźle, ale teraz mocno przygotowujemy się starcia z Legionowem – powiedział trener Stali Tomasz Sondej – Jesteśmy po analizie wideo naszego przeciwnika i mam nadzieję, że przyniesie to oczekiwane punkty.
Dodaje, że najbliższy rywal mielczan to solidny zespół z zawodnikami, wśród których nie brakuje eks-stalowców. – Znamy ich i wiemy, jak dużo bramek mogą rzucić, jednak nie zapominamy o Titovie i jego lewej ręce, która także może nam przysporzyć wiele problemów – dodał trener Stali.
Podopieczni Marka Motyczyńskiego zdobyli do tej pory dziewięć punktów. Na wyjeździe KPR RC jeszcze nie punktowało – mielczanie mają nadzieję, że tak zostanie. – Jak pokazał mecz w Zabrzu udało nam się wyeliminować błędy, jakie do tej pory popełnialiśmy w drugich połowach – powiedział skrzydłowy Stali Paweł Wilk – O tym co się będzie działo w meczu zadecyduje wiele aspektów. Wiadomo, że mieliśmy kilka takich spotkań, w których zdarzały się błędy, głównie po przerwie, ale mocno nad tym pracujemy.