Drużyna Rebud KPR Ostrovi zmierzyła się wczoraj z reprezentacją Algierii i wygrała po karnych. Mecz w podstawowym czasie gry zakończył się wynikiem 35:35 a po serii rzutów karnych Mikołaj Krekora został bohaterem „pasiaków”.
Trwa przerwa reprezentacyjna, dlatego sztab szkoleniowy Rebud KPR Ostrovii postanowił wykorzystać ją jak najefektywniej. Przed powrotem do rozgrywek ligowych podopieczni Kima Rasmussena zmierzyli się na własnym boisku z reprezentacją Algierii, która zakwalifikowała się na Mistrzostwa Świata.
Mecz był zacięty od pierwszych minut, a oba zespoły wykazały się charyzmą i grą do ostatniego gwizdka. Pomimo wyzwań stawianych przez rywali, Rebud KPR utrzymała tempo i walczyła o każdy punkt, udowadniając swój charakter i determinację. Po pierwszej połowie ostrowianie przegrywali 10 bramkami, ale kolejne 30 minut gry należało już do nich. Punkty udało się odrobić i rzutem na tarczy wyrwać rzuty karne.
Na szczególne wyróżnienie zasłużyli bramkarze Ostrovii, którzy kilkukrotnie ratował drużynę w kluczowych momentach, a także zawodnicy, którzy skutecznie egzekwowali rzuty karne, zapewniając ostateczne zwycięstwo. Sparing z reprezentacją Algierii był cennym doświadczeniem i doskonałym testem przed kolejnymi wyzwaniami w sezonie.
A już 13 listopada Rebud KPR Ostrovia rozegra wyjazdowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław w ramach rozgrywek ORLEN Superligi.