Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 20 maja 2023

T. Dujszebajew. Dwie bramki do odrobienia to tyle co nic! – wypowiedzi

By obronić tytuł mistrzowski i po raz 20. w historii klubu triumfować na krajowych parkietach, podopieczni trenera Talanta Dujshebaeva muszą w niedzielę zwyciężyć minimum dwiema bramkami. Porażka, remis lub zwycięstwo kielczan jednym golem będą oznaczać złote medale dla Nafciarzy.

Talant Dujshebaev: Wielki szacunek i brawa dla Orlen Wisły Płock za niesamowity sezon. Nafciarze awansowali do najlepszej ósemki Ligi Mistrzów, ale ćwierćfinał przegrali w ostatnich sekundach. Szkoda. Byłoby lepiej dla piłki ręcznej w Polsce. Myślę, że mają dużo lepszy zespół niż każdy myśli. Ich najmocniejszą stroną jest bardzo agresywna obrona, która gra na tyle, na ile pozwalają sędziowie. My jednak zagramy w domu z naszymi wspaniałymi kibicami na trybunach. Jesteśmy dumni, że mamy takich kibiców. Atmosfera na meczu z Veszprem najlepiej pokazała, dlaczego to my straciliśmy najwięcej w czasach pandemii i pustych hal. Dwie bramki to nic. Gdybyśmy to my mieli dwie bramki przewagi przed rewanżem w Płocku, uważałbym to za niebezpieczny wynik. Wiemy, że w naszej hali możemy odrobić straty. Oczywiście, chcielibyśmy grać tydzień później, ale jest, jak jest. Mam nadzieję, że za rok kalendarz zostanie poprawiony, jeśli chcemy, żeby było fair. Gdyby któraś ze stron nie grała w ćwierćfinale, to ta druga mogłaby mieć uzasadnione pretensje. My możemy być jednak zadowoleni z naszego poziomu w trakcie całego dwumeczu z Telekomem Veszprem. Teraz musimy się jak najszybciej zregenerować i myśleć o trudnych i bardzo ważnych 60 minutach, jakie czekają nas w niedzielę.

Arkadiusz Moryto: Od razu po meczu z Veszprem pojechaliśmy do domów, by jak najszybciej się zregenerować. W piątek rano mieliśmy analizę wideo, lżejszy trening, ale intensywne przygotowania. W ciągu paru godzin musieliśmy przestawić nasze głowy na Wisłę. Czuję się okej, wszyscy jesteśmy przygotowani. W meczu z płocczanami, jak zwykle, będzie dużo walki. Tak wyglądają nasze ostatnie spotkania. Będzie walka do upadłego i nie może być żadnych wymówek. Byliśmy świadomi, że w ciągu dziesięciu dni rozegramy najważniejsze spotkania w sezonie. Teraz czeka nas finał ligi. Wygraliśmy z jedną z najmocniejszych drużyn w Europie. To dodaje skrzydeł, ale w kontekście walki z Płockiem nie ma to aż takiego znaczenia. Zwłaszcza, że teraz jesteśmy w trudniejszej sytuacji niż z Veszprem. Tam zaczynaliśmy drugi mecz od 0:0, a tu od straty dwóch bramek. Nie mamy żadnego marginesu błędu.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: