Trzech młodych, utalentowanych zawodników zobaczymy w przyszłym sezonie na parkietach PGNiG Superligi Mężczyzn w barwach Zagłębia Lubin. Mowa o Pawle Kałużnym, Bartoszu Sarnowskim i Wojciechu Kozłowskim.
Paweł Kałużny to lubinianin, który od dziecka trenuje piłkę ręczną. Uczęszczał do Szkoły Mistrzostwa Sportowego Zagłębie Lubin, której jest wychowankiem. Grał na pozycji rozgrywającego, jednak z czasem zaczął występować na kole i na pozycji obrotowego gra do dziś, a swój potencjał najbardziej rozwinął pod okiem Igora Czebrova.
– Nie mogę się doczekać swoich pierwszych minut na parkiecie w barwach Zagłębia w PGNiG Superlidze. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie oraz szansa na rozwój. Jako wychowanek klubu od zawsze marzyłem żeby dołączyć do seniorskiego zespołu. Mam nadzieje, że będę mógł się pokazać z jak najlepszej strony – mówi Paweł Kałużny.
Bartosz Sarnowski przechodzi do Zagłębia z SMS Kielce. Mierzący 194 cm zawodnik wcześniej występował w UKPR Agrykola Warszawa. Nowy środkowy rozgrywający Miedziowych był regularnie powoływany do kadry narodowej juniorów młodszych, a obecnie do kadry juniorów.
– Bardzo się cieszę, że dostałem możliwość dołączenia do zespołu Zagłębia. Jest to klub, w którym jest wielu doświadczonych zawodników, ale jest tam też miejsce dla młodszych, takich jak ja. Wierze, że dalej będę się rozwijał i razem z drużyną będziemy walczyć o najwyższe miejsca w lidze – mówi Bartosz Sarnowski.
Do pierwszej drużyny Zagłębia dołącza też Wojciech Kozłowski. 19-letni prawoskrzydłowy swoją przygodę z piłką ręczną zaczynał w MKS Żagiew Dzierżoniów, a po skończeniu ósmej klasy wyjechał, by uczyć się i grać w SMS ZPRP Kwidzyn. Od 2020 roku był regularnie powoływany do młodzieżowej reprezentacji Polski, prowadzonej przez Rafała Bernackiego. Po ukończeniu trzeciej klasy liceum wystąpił na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy.
– Cieszę się, że od następnego sezonu będę reprezentował drużynę Zagłębia Lubin. Przejście do klubu to przede wszystkim możliwość nauki oraz zbierania doświadczenia od innych zawodników. Z mojej strony mogę obiecać walkę na całego do ostatniej sekundy meczu – mówi Wojciech Kozłowski.
Wszyscy zawodnicy podpisali kontrakt na dwa lata z możliwością przedłużenia o kolejny rok.
