Ogromną sportową złość pokazali w czwartkowym drugim grupowym meczu w IHF Super Globe gracze Industrii Kielce. Bezproblemowo rozprawili się z amerykańskim San Francisco CalHeat 49:23 (22:12) i awansowali do sobotniego półfinału. Tam czekają jeszcze na przeciwnika. 

Czwartkowy mecz Industrii Kielce w ramach rozgrywanego w arabskim Dammam IHF Super Globe wyglądał zdecydowanie inaczej niż starcie sprzed dwóch dni z Al-Najmą z Bahrajnu. Nie tylko dlatego, że rywale, czyli zwycięzcy północnoamerykańskiej Ligi Mistrzów San Francisco CalHeat, prezentują słabszy poziom (porażka z Al-Najmą 22:29), ale i kielczanie chcieli zagrać lepiej, by zatrzeć negatywne wrażenie, które zostawili po sobie po inaugurującym turniej spotkaniu. 

Od pierwszej minuty trener Talant Dujshebaev postawił na Miłosza Wałacha, Dylana Nahiego, Michała Olejniczaka, Igora Karacicia, Szymona Sićkę, Artsema Karaleka oraz Alexa Dujshebaeva (zmienianego w obronie przez Tomasza Gębalę). I to, co w potyczce z ekipą z Bahrajnu pozostawiało wiele do życzenia, czyli skuteczność, to przeciwko Amerykanom funkcjonowało naprawdę dobrze (83 proc. w całym spotkaniu). W pierwszej połowie kielczanie oddali 25 rzutów, a tylko trzy z nich nie pokonały bramkarza Lucasa Krogera. Z każdą kolejną minutą kielczanie udowadniali swoją przewagę fizyczną, techniczną i taktyczną, trener Danilo Rojević w 13. minucie podczas przerwy dla swojego zespołu próbował zachęcić ich do odważniejszej gry i większej koncentracji. I trzeba przyznać, że gracze ze słonecznej Kalifornii pokazali kilka ładnych akcji m.in. za sprawą obrotowego Andrewa Dolina czy Kaspra Ogendahla. Dlatego na przerwę schodzili prowadząc 22:12. 

Drugą połowę w bramce rozpoczął Nikodem Błażejewski, który popisał się dobrymi obronami, a drużyna dzięki m.in. Dylanowi Nahiemu zdobyła w cztery minuty pięć bramek. Trener Dujshebaev rotował składem częściej niż do tego przyzwyczaił, czyli co kwadrans. Szansę gry dostali więc wszyscy zawodnicy z pola. Nieobecni byli Arkadiusz Moryto oraz Benoit Kounkoud, a mecz z ławki rezerwowych obserwował Andreas Wolff. 

Powiedzieć, że kielczanie mecz z CalHeat kontrolowali, to nic nie powiedzieć. Zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych nie byli w stanie zawiązać składnych akcji, ich ataki rozbijały się albo o obronę, albo o broniącego naprawdę dobrze Nikodema Błażejewskiego (48 proc. skuteczności). To zaowocowałem 40. trafieniem Szymona Wiadernego już 48 minucie. Ozdobą meczu był przechwyt i samotny kontratak zamieniony na bramkę Tomasza Gębali.  Wynik meczu na 49:23 ustalił Szymon Wiaderny. 

Dwa zwycięstwa w grupowej fazie IHF Super Globe oznaczają, że Industria Kielce zagra w sobotnim półfinale o godz. 18:15.

Industria Kielce – San Francisco CalHeat 49:23 (22:12)

Industria Kielce: Miłosz Wałach 7/19, Nikodem Błażejewski 10/21, Andreas Wolff – Michał Olejniczak 4, Szymon Wiaderny 8, Szymon Sićko 6, Alex Dujshebaev 4, Nicolas Tournat 5, Igor Karacić 2, Daniel Dujshebaev 1, Haukur Thrastarson, Paweł Paczkowski 4, Tomasz Gębala 2, Artsem Karalek 4, Dylan Nahi 10.

San Francisco CalHeat: Kroger, Balti – Garcia 2, Raff 7, Prieto Moreno, Tada, Te Morsche, Rubio Blanco 3, Paulus 1, Assfalg, Donlin 5, Olsen 3, Bradley, Clausen, Geisser, Ogendahl 2