Czas do najbliższego meczu odlicza

DD D H H M M S S
-:-
Już wkrótce mecz w Twojej okolicy. Kibicuj z trybun 12 maja w Mielcu.
Kup bilet

Aktualności

Dodano: 2 listopada 2020

Publicystyka Superligi: Wyniki budzą emocje. Głównie wyniki testów


Wirus nie odpuszcza. Utrudnia rozgrywki ligowe, teraz prawdopodobnie (w momencie pisania tego tekstu nie ma jeszcze informacji o odwołaniu meczu ze Słowenią) skasował dwa mecze kadry. Jeśli chodzi o Superligę, dzięki dużym wysiłkom udaje się mozolnie pchać terminarz naprzód, ale tegoroczny rozdział z napisem „mecze reprezentacji” można już chyba zamknąć i odłożyć do przyszłego roku. Swoją drogą, nie postawiłbym dużych pieniędzy na to, że styczniowe mistrzostwa świata w Egipcie się odbędą. Tak to już się jakoś układa, że w tym sezonie często większe emocje od wyników meczów budzą wyniki testów na koronawirusa. 

Publicystyka PGNiG Superligi


Rozegrane w ten weekend dwa mecze PGNiG Superligi miały wyraźnych faworytów. Łomża Vive Kielce ograło Energę Kalisz 32:25 i było w tym starciu kilka ciekawych momentów, w których można było nawet liczyć na ciekawą końcówkę. Gwardia Opole była za to bezlitosna dla Torus Wybrzeża, bijąc je w Gdańsku 36:21. W każdym z tych spotkań rzuciło mi się w oczy kilka szczegółów, o których warto wspomnieć. Po Wybrzeżu widać było, że dopiero co wznowiło treningi po kwarantannie, bo liczba błędów gdańszczan była ogromna. Skoro nawet Mateusz Jachlewski gubi piłkę czy nie trafia w bramkę w sytuacji sam na sam, to czego oczekiwać po innych, z których wielu dopiero zaczyna grać w Superlidze? Na pewno dużo od swoich graczy oczekiwali trenerzy. Krzysztof Kisiel i Rafał Kuptel z taką ekspresją huknęli podczas minutowej przerwy na swoich zawodników, że młodym chłopakom prawie buty spadły. Traf chciał, że w obu przypadkach dostało się prawym rozgrywającym – Kamilowi Adamczykowi i Szymonowi Działakiewiczowi. Żałuję tylko, że operator telewizyjnego mikrofonu nie zdążył dobiec do gdańszczan, bo przemowa Kisiela do Adamczyka mogłaby się stać hitem tygodnia. Efekt był taki, że Szymon odpowiedział na krytykę kilkoma świetnymi akcjami, a Kamil… nie odpowiedział wcale, bo chyba już do końca meczu nie powąchał parkietu. Sporo na jego pozycji grał Krzysztof Gądek. Jako środkowy ten zawodnik spisuje się raczej przeciętnie, ale bardzo mi się podobały jego liczne zagrania do skrzydłowych, którym w dobrym tempie wypracowywał czyste pozycje. I nie robiło mu różnicy, czy występuje na lewej, czy prawej stronie drugiej linii. Swoją drogą to ciekawe, że mając dwóch leworęcznych – Adamczyka i Leonardo Comerlatto – Kisiel wolał tam stawiać praworęcznego Gądka. Z ciekawostek – w tym meczu zadebiutował w Superlidze bramkarz Wybrzeża Dawid Wodziński.


A skoro już o bramkarzach mowa, kolejny dobry mecz zaliczył w Vive Miłosz Wałach. Mimo że starszy od 18-letniego Wodzińskiego tylko o pół roku, jest przy nim jak profesor. W meczu z Energą uzyskał 44 procent skuteczności (8/18). Najlepsze jest, że to nie żaden przypadek, bo Miłosz w ostatnich czterech spotkaniach nie schodził poniżej 33 procent, a bronił naprawdę sporo – od 12 do 20 rzutów w meczu.


W Kielcach myślą jednak teraz zupełnie o czym innym, bo muszą się teraz zająć kwarantanną i izolacją po pozytywnym teście Tomasza Gębali. Mają jednak szczęście w nieszczęściu, i to podwójne. Po pierwsze, udało się zawrócić z drogi wszystkich reprezentantów wysłanych na zgrupowania swoich drużyn narodowych. Po drugie, w najbliższym czasie Vive nie planowało ani meczów Superligi, ani w Champions League. Podobnie zresztą jak większość innych klubów. Może więc w najbliższym terminie uda się jednak rozegrać więcej niż dwa mecze. Oby.

Publicystyka Superligi to nowy projekt komunikacyjny PGNiG Superligi. Eksperci zajmujący się piłką ręczną będą w każdy poniedziałek komentować najważniejsze wydarzenia z ligowych rozgrywek.

Autor: WOJCIECH OSIŃSKI
dziennikarz Przeglądu Sportowego

O piłce ręcznej pisze od lat 90., czyli epoki przedinternetowej, kiedy Warszawianka należała do ścisłej czołówki ekstraklasy, większość obecnych trenerów zaczynała dopiero karierę zawodniczą, a sport w dodatku stołecznym Gazety Wyborczej zajmował nawet sześć stron. Od  ponad dekady związany z Przeglądem Sportowym, dla którego z niesłabnącą pasją opisuje handball w wydaniu klubowym i reprezentacyjnym.

Runda zasadnicza

M Drużyna M P

Przeczytaj jeszcze: